25 stycznia 2013

Imagin z Harrym

Hejo, coś dziś tak z nudów zaczełam pisać imagina z Harrym i w ciągu 3h powstało coś takiego. :D

Właśnie pokłóciłaś się z chłopakiem i poszłaś się przejść po parku. Usiadłaś na ławce obok stawu i patrzałaś na niego jak zahipnotyzowana. Zdałaś sobie sprawę jak bardzo cię zranił, ale nie potrafisz tego skończyć bo go kochasz. Wszyscy na około mówili ci jaki on jest, ale ty nie słuchałaś. Kiedy zrobiło się ciemno postanowiłaś wrócić do domu. Szłaś przez starą i straszną dzielnice. Twoja wyobraźnia wariowała. Myślałaś, że zaraz coś wyskoczy. Zaczęłaś uciekać. Zapłakana po ok. 30 minutach byłaś w domu. Położyłaś się spać, ale nie mogłaś usnąć więc włączyłaś sobie swoją piosenkę ,,Moments''. Następnego dnia zadzwonił telefon. To twój chłopak... już chyba było. Dzwonił, ale ty odrzucałaś każde jego połączenie. Nie chciało ci się iść do szkoły, ale cóż. Zjadłaś śniadanie i wyszłaś z domu. Do szkoły masz ok 15-20 minut drogi. W szkole opowiedziałaś o kłótni swojej przyjaciółce. Zaczęła cię pocieszać. Zaproponowała wyjście do kina, ale nie chciałaś iść. Po powrocie do domu weszłaś na fb i zobaczyłaś post na swojej tablicy od [imie.chłopaka] ,,Przepraszam za to co zrobiłem, proszę wybacz... wybacz mi '' Nic nie napisałaś tylko usunęłaś to z twojej tablicy. Włączyłaś telewizję, akurat leciało One Thing. Podgłosiłaś na jak najbardziej mogłaś i zaczęłaś sobie podśpiewywać pod nosem. Nagle zadzwonił telefon to [I.CH]
[T.W] - Czego chcesz ?!
[I.CH] - Chce cię przeprosić. I zapytać czy się spotkamy o pogadamy.
[T.W] - A mamy wgl o czym rozmawiać ?
[I.CH] - Tak, o nas.
[T.W] - Hhaha ciekawe, kto zaczął mnie nazywać szatą, że rozmawiam i uśmiecham się do innych chłopaków ?! Jak ty sie patrzysz na inne laski jakbyś chciał je przelecieć na miejscu to czy ja ci coś mówiłam ?! Nie. Dlaczego ? Bo ci ufałam...
Rozłączyłaś się i wyłączyłaś telefon. Wyszłaś z domu do parku i usiadłaś na ławce. Zaczęłaś płakać. Włączyłaś piosenkę Adama Lamberta - Better Than I Know Myself. Nie lubiłaś go, ale piosenkę kochałaś jak 1D. Nagle poczułaś jak ktoś dosiada się na twoją ławkę. Ściągnęłaś słuchawki i patrzałaś na zielonookiego loczka. Uśmiechnął się do ciebie i zapytał co ci jest. Był zdziwiony, że nie piszczałaś jak inne fanki na jego i reszty chłopaków widok. Po tym jak opowiedziałaś co się stało przysunął się do ciebie i przytulił cię. Byłaś zimna chociaż na dworze było prawie 28 stopni. Zaproponował, żebyś poszła do ich hotelu i odpoczęła. Nie chciałaś się narzucać, ale Harry tak ładnie prosił. Po 30 minutach byliście już pod hotelem. Na szczęście nie było, żadnych fanek. Kiedy weszliście do pokoju chłopcy miło cię przywitali.
Harry - Usiądź sobie - uśmiechnął się - a ja pójdę po jakiś koc.
Loczek przykrył cię kocem i usiadł obok ciebie. Włączył jakiś film. Liam zrobił popcorn. Zayn przynosił szklanki i picie, Niall jadł chrupki serowe a Louis marchewki.  Poznałaś się lepiej z chłopakami. Gadałaś z nimi jakbyście się znali od lat. Po filmie graliście w butelkę na same pytanie. Zrobiło się późno, więc Harry odwiózł cię do domu. Pod twoim domem wymieniliście się numerami. Podziękowałaś Harremu na dzień i poszłaś do domu. Po przyjściu poszłaś do łazienki wziąć prysznic. Jak wróciłaś weszłaś na twitter'a Harry napisał ,, Dziękuję ci za wspaniały dzień [T.I] musimy to powtórzyć ! " Po chwili zadzwonił telefon - to Harry.
Harry - Cześć [T.I]
[T.I] - Cześć Harry, dziękuję ci za dzisiejszy dzień.
Harry - Nie ma za co. Było super. Robisz coś jutro ?
[T.I] - Nie jutro nie.
Harry - Pójdziemy do kina, ale bez chłopaków bo Niall i Loi zrobili bitwe na popcorn Zayn usnął a Liam całował sięz Danielle. 
[T.I] - Hahaha dobrze.
Harry - To przyjadę po ciebie jutro o 19 ?
[T,I] - Dobrze to 19.
Harry - A potem przyjdziemy do mnie. Poproszę chłopaków, żeby gdzieś poszli zrobimy sobie kolacje i obejrzymy jeszcze jeden film sami.
[T.I] - No dobra.
Harry - Dobra ja lece bo jutro o 5 musze wstać bo na 6 mamy próbę.
[T.I] - Dobrze. Dobranoc.
Harry - Dobranoc.
Następnego dnia skakałaś jak mała dziewczynka po całym domu.
Mama - [T.I] co ty robisz ?!
[T.I] - Skacze po domu hahhaa
Mama -  Pogodziłaś się z [I.CH] ?
[T.I] - Nie. To już jest koniec.
Mama - I z tego powodu się cieszysz ?
[T.I] - Nie, chociaż jakby też. Ohh zobaczysz później.
Była już 18;30 a ty jeszcze nie gotowa. Cały dzień sms'owałaś z Harrym. Ubrałaś się z shorty i koszulę którą wpuściłaś w spodenki. Włosy rozpuściłaś. Miałaś długie brązowe lekko kręcone włosy. Była równa 19 i Harry zadzwonił do drzwi. Krzyknęłaś tylko mamie, żeby nie otwierała drzwi. Kiedy poszłaś otworzyć drzwi Loczek spojrzał na ciebie i się uśmiechnął po czym przytulił. Pojechaliście do kina na jakąś komedie romantyczną. W pewniej chwili zdałaś sobie sprawę, że jesteś z Harrym Styles'em na randce. Po skończonym filmie tak jak Harry zaplanował pojechaliście do domu chłopaków. Kolacja była już gotowa. Usiedliście na kanapie Harry puścił następny film. Tym razem horror. Zawsze jak coś wyskoczyło wtulałaś się w niego. Jemu to nie przeszkadzało, wręcz przeciwnie. Spojrzałaś się na niego a on na ciebie. Patrzeliście na siebie ok 5 minut w bezruchu.
Harry - Nie wierzę, jesteś fanką a nie piszczysz jak inne.
[T.I] - Bo mi się nie podobasz za to, że masz kase i jesteś w zespole. Tylko za twój charakter. Nigdy nie widziałam tak wrażliwego chłopaka jak ty. A to jest na prawdę wielki plus. - uśmiechnęłaś się.
Harry uśmiechnął się słodko.
Harry - Chociaż nie znamy się długo czuję się przy tobie inaczej. Tak swobodnie, wolny.
Uśmiechnęłaś się do niego i przytuliłaś.
Harry - Ehh... Nie wiem od czego mam zacząć...
[T.I] - Co się stało ?
Harry - ehh... Dobra. Po pierwsze wyjeżdżam za 3 dni na 3 miesiące. Po dru...
[T.I] - Co ?! Nie ! Prosze nie ! - powiedziałaś z płaczem. 
Harry - Nie płacz, proszę. Po drugie to już trudniejsze...
[T.I] - No. Już chyba nic nie jest gorsze.
Harry - Ok... Chciałbym, żebyś emmm ehh żebyś została moją... eeee... dziew... ehkeeem dziewczyną.
[T.I] - Ja ?! ; o
Harry - Tak, odkąd cię poznałem od razu coś poczułem inaczej się przy tobie czuje czuje. Czuje się normalnych chłopakiem a nie gwiazdą. No więc zostaniesz czy nie ?
[T.I] - Oczywiście, że zostanę !
Wtuliliście się w siebie i pocałowaliście najpierw delikatnie, później zmieniło się w namietne pocałunki. Nie mogliście się od siebie uwolnić. Po 6 miesiącach jesteś nadal z Harrym układa się wam idealnie. Jeździsz z nim w trasy i planujecie mieć dzieci i wziąć ślub.

_____________________________________________________________________________________________
Proszę, o opinie w komentarzu czy Wam się podoba. Ale szczere :)

1 komentarz: