25 marca 2015

Smutne wieści :(

Kochani!
Nie wiem jak to napisać. Jestem roztrzęsiona, smutna. Zaskoczona, jak to możliwe?
ZAYN ODCHODZI Z ZESPOŁU! :'(
To nie może być prawda. Ale niestety jest. Sami przeczytajcie.

Tłumaczenie:
"Po pięciu niesamowitych latach Zayn Malik zadecydował o odejściu z One Direction. Niall, Harry, Liam i Louis będą kontynuować działalność jako zespół czteroosobowy i oczekiwać nadchodzących koncertów światowej trasy oraz nagrywać piąty album, który przez to zostanie wydany w tym roku później. 
Zayn powiedział: "Moje życie z One Direction to więcej niż mógłbym sobie kiedykolwiek wyobrazić, ale po pięciu latach, czuję że nadzedł dobry czas by opuścić One Direction. Chciałbym przeprosić fanów, jeśli kogokolwiek zawiodłem, ale muszę robić to, co każe mi serce. Odchodzę, ponieważ chcę być normalnym 22-latkiem, który ma możliwość zrelaksowania się i spędzić trochę czasu prywatnie, z dala od reflektorów. Wiem, że mam 4 najlpeszych przyjaciół - Louisa, Liama, Harrego i Nialla. Wiem, że będą kontynuować działalność w jako najlepszy zespół na świecie."
One Direction mówią: "Bardzo nam przykro z powodu odejścia Zayna, ale szanujemy jego decyzję i życzymy mu wszystkiego najlepszego na przyszłość. Ostatnie 5 lat były więcej niż wspaniałe. Przeszliśmy razem wiele i na zawsze pozostaniemy przyjaciółmi. Będziemy kontynuować trasę. Nie możemy się doczekać nagrywania nowego albumu i zobaczenia fanów w następnej części trasy."
Simon Cowell mówi: "Chciałbym podziękować Zaynowi za wszystko co zrobił dla One Direction. Odkąd spotkałem Zayna w 2010 roku, bardzo, bardzo go polubiłem i jestem z niego ogromnie dumny. Byłam świadkiem jak wzrasta w pewności siebie i naprawdę przykro widzieć jak odchodzi. Fani One direction mogą być pewni, że Niall, Liam, Harry i Louis są podekscytowani na myśl o przyszłości zespołu""
Nie wiem co powiedzieć, nie wiem co napisać. Muszę się z tym wszystkim oswoić. Więc napiszę:
TRZYMAJCIE SIĘ!!


23 lutego 2015

PRZEPRASZAM!! I trochę nowinek :)

Jezuu....moi kochani. Jak ja Was przepraszam. Że zaniedbałam bloga. Ale naprawdę nie mam czasu. Tyle nauki. A zwłaszcza w tym okresie, normalnie masakra. Sprawdziany za sprawdzianami, ale teraz rozłożyła mnie choroba (cholerne przeziębienie) :/ I znalazłam troszkę czasu. Yeah :) To cud w ostatnim czasie. Ale ja tam się cieszę. Postaram się zrobić wszystko co w mojej mocy, żeby pisać Wam co u chłopców się dzieję. Ponieważ widzę jak duża większość blogów upada, i nie chcę, zeby nasz blog tam dołączył :) Koniec mojej gadaniny i paplania. Czas na chłopców (już nie takich w sumie chłopców, raczej mężczyzn :D )

A więc nasi mężczyźni zakończyli jakieś 3 dni temu część trasy po Australii. A tym samym swój pierwszy z zaplanowanych sześciu koncertów po Japonii zagrają 24 lutego ( czyli jutro, tak? Który dzisiaj jest...23...no tak..to jutro. :)

A niżej macie kilka zdjęć Harry'ego i Liama z dnia 22.02 na ulicach...Osaki.



W tym samym dniu Niall ćwiczył z trenerem:

Teraz mam zdjęcia (2 dokładnie) z dnia 20 lutego jak Liam i Zayn opuszczają Hamilton Island:


 I Harry w hotelu w Melbourne i to był podajże 16.02:



Aa i trochę screenów z twittera:
(Tłumacz Google tłumaczy, że to jest coś w rodzaju "Kocham Japonię")

(Tu jestem prawie pewna tłumaczenie: "Australia, dziękujemy za przyjęcie. Byliście świetni. Dziękuję wszystkim, którzy przyszli na koncerty. Mam nadzieję, że zobaczymy się ponownie wkrótce. [życzę wam] Wszystkiego co najlepsze")

("Siłownia zaliczona")

("Moi przyjaciele są dziwni")

("Dlaczego w trendach jest <widzimy cię Liam>? Jestem zmieszany")

("Nie wierzę, że straciłem Andy'ego")

("Lubię Japonię, tu jest tak inaczej")

("Jezu, Ten gol Dzeko był nierealny! City [tu nie rozumiem] Newcastle dobrze idzie")

("Jadę do Osaki dzisiaj i widzę nasze twarze na reklamach Docomo. To było szalone uczucie. Nierealne")

("Nie mogę wyjść z łóżka. Jest jakoś 8 rano")

("Jadę do Osaki dzisiaj i widzę nasze twarze na reklamach Docomo. To było szalone uczucie. Nierealne")

("Słuchanie komentarzy po Japońsku to inne doświadczenie, ale nie muszę słuchać, żeby wiedzieć, że przez sędziego to okropny mecz")

("Nie moje")

("Czy Twitter słyszał o przycisku <usuń wszystkie>?")

("Ha, żartowniś")


No to chyba wszystko co udało mi się znaleźć. I do następnego razu.


Paulina <3