6 lutego 2013

Polecam bloga :)

Hej, chciałam polecić Wam bloga z opowiadaniem o One Direction. Jest dopiero pierwszy rozdział, ale zaczyna się ciekawie. A oto ten blog: http://stay-strong-belive.blogspot.com/
Dodam Wam prolog, żebyście się zapoznali o co chodzi itp :P
 
Z perspektywy Nadii, w tle * .

Do dziś pamiętam nasze spotkanie . Mała kawiarenka stała się miejscem naszych spotkań . Tam pierwszy raz powiedziałeś mi, że mnie kochasz, że chcesz ze mną być . Teraz Ciebie tu nie ma . Zniknąłeś i nie wracasz . Martwię się o Ciebie, że kiedyś wrócisz jednak się myliłam . Stałeś się sławny . Masz  miliony fanek, fanów . Nie przyjeżdżasz już do mnie chociaż mieszkam jeden dom dalej . Zapomniałeś o mnie . Gdy odszedłeś dopiero zrozumiałam, że naprawdę Cię kocham . Nie mogę Ci tego powiedzieć . Wiem, że niedługo grasz koncert w swoim rodzinnym miasteczku . Pójdę na niego, kupię bilety w pierwszym rzędzie . Ciekawe czy mnie zauważysz . 
                                                                         ~ * ~
Siedziałam na łóżku kończąc jeść śniadanie . Dziś miał odbyć się koncert mojego przyjaciela i jego zespołu, One Direction . Miałam nadzieję, że Niall nadal mnie pamięta, że będziemy mogli porozmawiać  . Zeszłam na dół i odłożyłam naczynie do zmywarki . Udałam się na górę aby się wykąpać . Po długiej kąpieli postanowiłam przebrać się w czarne leginsy, czarną bluzkę  z czaszką i skórzaną cienką kurtkę . Po tej czynności wysuszyłam moje długie blond włosy i uczesałam je . Lekko się umalowałam . Byłam już gotowa . Była godzina 17, a koncert zaczynał się o 20 . Postanowiłam iść na dół i pooglądać telewizję . W sumie chłopaki mieli mieć teraz wywiad przed występem . 
Zeszłam na dół i wygodnie usiadłam na kanapie , Włączyłam telewizor . Od razu ujrzałam pięciu chłopaków siedzących na kanapie wraz z dziewczynami . Spojrzałam na blondyna . Siedział on koło blondynki . Trzymał ją za rękę i mówił coś do niej później ją pocałował . W moich oczach ukazały się łzy . Z kieszeni kurtki wyjęłam  telefon . Na ekranie widniał numer na który można wysyłać pytania do chłopaków . Chciałam tylko przypomnieć się Niall'owi . W końcu on był szczęśliwy z jakąś plastikową dziunią, która pewnie leciała tylko na jego kasę .  Postanowiłam jednak napisać . Może wylosują moją wiadomość . 

 Cześć, Niall . Widzę, że już znalazłeś swoją miłość życia, ale jak pamiętam to mi obiecywałeś, że zawsze będziesz mnie kochał . Nie pamiętasz już naszego spotkania w kawiarni, gdy ja wylałam przez przypadek na twoją koszulę herbatę . Przykro mi,że muszę  na was patrzeć . Widzę, że gustujesz w plastikach . Kocham Cię, pamiętaj.
                                                                                              Nadia xx 

Wysłałam wiadomość . Opuszkami palców wytarłam łzy, które widniały na moich policzkach . Schowałam telefon do kieszeni kurtki . Moje oczy znów przeniosły się na ekran telewizora . Po chwili usłyszałam moją wiadomość . Delikatnie się uśmiechnęłam i patrzyłam na Niall'a . Ten zrobił minę jakby dowiedział się, że jego jedzenie gdzieś zniknęło . Nie wiedział co powiedzieć . Jąkał się. Spojrzał na swoją dziewczynę i wybuchł płaczem . Chłopaki spojrzeli na niego i zaczęli coś do niego gadać . Wywiad się skończył . Wyłączyłam telewizor i poszłam na górę . Byłam z siebie zadowolona, że mogłam mu to powiedzieć. Podarłam bilet i wyrzuciłam go do kosza . Poszłam na górę, położyłam się na łóżku . 


Z perspektywy Niall'a w tle * 
Gdy usłyszałem do pytanie od razu się popłakałem . Nadal pamiętałem o Nadii . Gdy usłyszałem słowa Kocham Cię, pamiętaj coś dziwnego ukuło mnie w serce . Chłopcy coś do mnie mówili, a moja dziewczyna Alicja, pocieszała mnie . Ja tylko ją odepchnąłem i szybko wybiegłem ze studia . 
Biegłem przed siebie . Chciałem jak najszybciej dotrzeć do domu Nadii, która mieszkała koło mnie . Rzadko bywałem w domu . Nie odwiedzałem jej, a nasz kontakt się urwał. Biegłem przed siebie, gdyż po jakimś czasie dotarłem do jej domu . Na górze paliło się światło . Podszedłem do drzwi i zapukałem . Po chwili drzwi otworzyła mi Nadia . Spojrzałem na nią . \


Z perspektywy Nadii w tle * 
Leżałam na łóżku . Pomału zasypiałam, gdy nagle usłyszałam pukanie do drzwi . Niechętnie wstałam i zeszłam na dół . Podeszłam do drzwi . Otworzyłam je i ujrzałam Niall'a, który przygląda mi się od góry do dołu . Spojrzałam w jego oczy w których krył się smutek i rozpacz . Chwilę trwaliśmy w ciszy, gdy nagle postanowiłam ją przerwać . 
- Co ty tutaj robisz i po co .? - spytała spuszczając głowę w dół aby ukryć łzy . 
- Chciałbym z tobą porozmawiać . - powiedział smutnym głosem dalej przyglądając mi się .
-Niall my nie mamy o czym rozmawiać . Było i minęło . Na zwyczaj masz mnie w dupie . Przyszedłeś tylko aby smutek i wyrzutek sumienia Cię nie zżerały, prawda ? Idź na koncert i do swojej dziewczynki . Mi już nie jesteś potrzebny, rozumiesz . ?
- Rozumiem, że masz do mnie żal, ale proszę porozmawiajmy . Daj mi wszystko wytłumaczyć, błagam . - powiedział dochodząc do mnie . - Dopiero teraz do mnie dotarło co straciłem . Straciłem naszą przyjaźń przez jakąś tam durną karierę . 
- Niall, proszę Cię . - powiedziałaś przez łzy. 
- Nie to ja Cię proszę . - powiedział patrząc mi prosto w oczy . 
- Wejdź . - powiedziałam ocierając łzy . 
Chłopak wszedł do środka i usiadł na kanapie . Spojrzałam na niego i usiadłam koło niego . 
- Niall, czy ja muszę tak cierpieć ? Teraz gdy dowiedziałam się, że masz dziewczynę, serce mi pękło . Nie rozumiesz, że Cię kocham? Musisz teraz tutaj przychodzić przypominać mi się - spytałam patrząc mu w oczy .  On tylko patrzył na mnie zszokowany . Zatkało go . Miał już wstać, gdy ktoś do niego zadzwonił był to Harry . Z tego co słysząc powiedział, że zaraz przyjedzie po niego . Usiadł znów koło mnie i spojrzał mi w oczy . 
- Przepraszam . To wszystko moja wina . Zraniłem Cię . Wybacz mi proszę - powiedział 
- Przemyślę to . - powiedziałam i wstałam z kanapy, gdy usłyszałam pukanie . W drzwiach zastałam Harry'ego . Przytuliłam go i wpuściłam go do środka . Chłopak podszedł do blondyna i powiedział mu coś na ucho na co chłopak się uśmiechnął . Niall wstał i doszedł do mnie . Chciał mnie przytulić ja tylko uśmiechnęłam się i spojrzałam na Harry'ego . 
- Możesz ze mną zostać. ? Na chcę zostać sama . - powiedziałam patrząc na chłopaka 
- Jasne . - powiedział i spojrzał na Niall'a, który był  smutny . 
- Przecież Niall, masz dziewczynę więc idź do niej .  - powiedziałam i skierowałam chłopaka do drzwi . On wyszedł i trzasnął nimi . Podeszłam do Harry'ego i mocno go przytuliłam od odwzajemnił ten gest . Spojrzałam w jego oczy . 
- Gdzie chcesz spać ? - spytałam nadal patrząc w jego tęczówki, które się świeciły .
- Może na kanapie ? - spytał wskazując na dużą, czerwona kanapę, która stała po środku, wielkiego salonu . 
- a może ze mną . Nie chcę sama spać . - powiedziałam uśmiechając się . Chłopak tylko kiwnął głową i udał się na górę . Dobrze go znałam . Jedynie z nim utrzymywałam kontakt . Był dla mnie jak brat . Był dla mnie bardzo ważny . 
Poszłam do kuchni i zajęłam się kolacją . Nagle poczułam jak ktoś obejmuje mnie w tali . Delikatnie się uśmiechnęłam i odwróciłam się w stronę chłopka . 
- Nie wolno tak straszyć . - powiedziałam cicho się śmiejąc . 
- Ale Ciebie można - powiedział i puścił mnie z objęć . 
- Ei, bo nie będziesz ze mną spał . - powiedziałam i podsunęłam talerz z kanapkami Harry'emu . 
- Smacznego . - powiedziałam i poszłam na górę . 

Byłam zbyt zmęczona aby brać kąpiel więc przebrałam się w piżamę i zmyłam makijaż . Położyłam się na łóżku i czekałam na Harry'ego  . Nie musiałam długo czekać . Harry przyszedł i położył się koło mnie . Ja udawałam, że śpię . Poczułam tylko jak on mnie przytula . Otworzyłam oczy i spojrzałam na niego . Delikatnie się uśmiechnęłam .
- Dobranoc . - powiedziałam i zamknęłam oczy . Usłyszałam tylko ciche dobranoc myszko i usnęłam...

Więcej na blogu :P


1 komentarz: